Jak poprawić swoją kondycję fizyczną i psychiczną w okresie zimowym ?

Zima to pora roku, której brakuje słońca, ciepłej temperatury oraz kolorów.

Całokształt niekorzystnych okoliczności przyrody, powoduje u mnie chęć przeniesienia się w ciepłe miejsca, typu Bora-Bora lub Seszele. Bogate w palmy kokosowe, drinki Pina colada i nieograniczone pokłady słońca. Fajnie byłoby w grudniu poczuć lekki powiew ciepłego wiaterku jadąc kabrioletem, spoglądając na skąpo ubraną żonę, heh. Można odpłynąć.


Ale zejdźmy na ziemię...
To, czego możemy doznać w naszym Środkowo - Europejskim klimacie o tej porze roku, to co najwyżej: resztki zgniłych liści, oberwanie kałużą od zagapionego kierowcy i wiatru który zasługuje na same obelgi.

Wychodzisz rano z domu do pracy – mgła, nic nie widać i do tego zimno. Wracasz wieczorem z pracy – ciemno, też nic nie widać i w dodatku jeszcze zimniej..  W samej pracy – też nie lepiej. Szef brzęczy ci do ucha jak stary transformator i co chwilę dowiadujesz się, że coś spaprałeś. Generalna irytacja.


W domu też wkurza cię wszystko. Współtowarzyszka życia jest zapewne w takim samym humorze jak ty, kot czeka tylko żeby cię ugryźć, bo samym spojrzeniem ma już do ciebie pretensje. 


Myślisz sobie, że gorzej to już nie może być..

 
I tu się mylisz!

Bo mam dla ciebie parę propozycji na takie dupiaste dni, które wyciągną Cię z głębokiego jak lej po bombie dołka. O ile oczywiście sam się do tego przełamiesz i ruszysz tyłek do działania.

Inwestycja w sport. To jedna z najbardziej niezawodnych metod zwalczania zimowej chandry i stresu. Nie ważne w jakim jesteś wieku, czy jesteś studentem czy już emerytem (na pohybel ZUS-owi). Aktywność fizyczna podnosi nam poziom szczęścia, daje wiarę w siebie i przyśpiesza krążenie krwi przez co dotlenia mózg. Postaraj się podejść do tematu optymistycznie. Wybierz dziedzinę aktywności ruchowej odpowiednią do swoich możliwości! Często na zimę człowiek funkcjonuje jak niedźwiedź – jest ospały, powolny, marudzi i dużo zjada. To niestety szybka droga do przybrania kilogramów... Nie każę ci biegać po osiedlu w kalesonach i dresach jak na dworze szczypie mróz, ale mógłbyś zapisać się na zajęcia sportowe, gdzie poćwiczysz i zarazem poznasz nowych ludzi. To mogą być: sztuki walki, taniec towarzyski, aerobik, piłka, zumba, ping-pong, gimnastyka, i wiele innych. Poćwiczysz, pośmiejesz się i do domu wracasz odmieniony. Cena tego wysiłku jest niewielka. Możesz również ćwiczyć w domu. Mała kawalerka lub mieszkanie w bloku może stać się salonem gimnastycznym na miarę potrzeb samego Pudziana.. Użyj wyobraźni. Mój cotygodniowy rytuał to: wyjście na basen 2 razy w tygodniu plus boksowanie w worek i brzuszki w domu.


Pamiętajmy, że w zdrowym ciele zdrowy duch.

Poza sportem. Oprócz krzewienia kultury fizycznej, warto również zadbać o pozostałe aspekty życia.

-„Mi casa es tu casa” czyli mój dom twoim domem. Zaproś do siebie znajomych. Obejrzyjcie wspólnie film, pograjcie, poplotkujcie lub też zabawcie się w mistrzów kuchni, przygotowując wspólnie fajne jedzonko.
-Czytanie książek/ebook-ów. Klasyka gatunku gdy na dworze rzuca żabami i pachnie dżdżownicą. 


-Domowy salon SPA. Super zabawa we dwoje. Kąpiel z pianą, maseczki na twarz, peeling, drinki, a na końcu masaż, oczywiście całościowy!
-Salon Fotograficzny. Zabawcie się w fotografów. Spróbujcie zdjęć na różnym tle, w różnych najdziwniejszych pozach i miejscach. Potem warto wywołać te najciekawsze fotki i uzupełnić album.
-Poeta. Niech każdy z was na kartce spróbuje napisać wiersz, wyznanie dla drugiej osoby. Niech to będzie spontaniczne, od serca. Dajcie sobie na to określony czas, a potem przeczytajcie nawzajem.


-Sex. Zadbajcie o swoją sferę erotyczną. Może tantra przy świecach, książki typu 365 pozycji w 365 dni, gry erotyczne itp. 




To tylko część z moich propozycji.
Jeśli macie jeszcze coś ciekawego w zanadrzu to czekamy na wasze komentarze.
 
 
 
Dwoje takich – On



Share this:

CONVERSATION

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze zawierające obraźliwą i wulgarną treść będą usuwane.