EMPTIES #1


Empties, czyli nasze kilkumiesięczne pustostany po raz pierwszy na naszym blogu. Pierwszy z tego cyklu wpis przedstawia zużyte produkty z krótkim opisem i ich recenzją. Miłego czytania!

Przez kilka miesięcy nagromadziliśmy sporo zużytych produktów, a że torba pęka już w szwach, to czas najwyższy podzielić się z Wami opiniami. Produkty podzieliłam na polskie i niemieckie.

Produkty zakupione w Niemczech:

- szampony GUHL: Anti Schuppen i Anti Fett: przeciwłupieżowy i przeciwko przetłuszczającym się włosom- jedne z lepszych niemieckich szamponów. Pięknie odświeżają i pielęgnują włosy, do tego pięknie pachną. Szkoda, że taka mała pojemność.

- Alverde Baby Pflegetuecher mit Bio-Sheabutrer, Bio-Kamillenextrakt - naturalne wilgotne chusteczki dla dzieci z drogerii dm. Niemiecki Oeko Test określa je jako gut/dobre. Podzielam również tę opinię. Stosowaliśmy w podróży do rąk oraz "tymczasowej i szybkiej" higieny intymnej.

- Alverde Gesichtsoel Wildrose (trockene Haut) - olejek z praktyczną pipetką do suchej skóry. Chociaż mam skórę mieszaną, to u mnie również dobrze się spisywał. Pięknie i delikatnie pachnie różą, nie zapycha cery. Stosowałam również na paznokcie. Jak dla mnie okej.

- Balea Augen Make Up Entferner Pads (mit Aloe Vera, oelfrei) - 50 sztuk nasączonych płatków do demakijażu oczu. Bez olejków i alkoholu (jednakże -> propylene glycol to związek chemiczny z grupy alkoholi i niestety jest tutaj na drugim miejscu). Producent opisuję go jako: przeznaczony dla osób noszących szkła kontaktowe. Jak dla mnie troszeczkę za mocny i miejscami szczypał, ale idealnie spisał się na krótkie podróże. Takie małe opakowanie wielkości kremu zajmuje mniej miejsca w kosmetyczce niż normalna butelka płynu do demakijażu.

- Rival de Loop Hydro Tagescreme Feuchtigkeitsarme Haut - mój ulubieniec, tani nawilżający krem z Rosmanna. Lekka i rześka konsystencja, nadaje się pod makijaż i nie zostawia tłustej poświaty, idealny na lato.

- Balea Wasserspray Aqua - odświeżająca zwykła woda w sprayu. Niestety nie jest to woda termalna i używałam jej tylko po opalaniu i w celu odświeżenie. Może zostawiać plamy na twarzy przy pełnym makijażu, bo jednak podczas jednego spryskania nie możemy liczyć na delikatną mgiełkę wody lecz "mocny prysznic" dużych kropel wody.

- Balea Relax Dusche Abend Rot - jeden z żeli Balea pod prysznic o zmysłowym zapachu kwiatów wiśni. Był okej jak za cenę 0,65 centów.

- Schaebens Peel-Off Maske mit Thermalwasser + Perlenextrakt - oczyszczająca pory maseczka. W testach dermatologicznych jej działanie zostało ocenione na bardzo dobre. Przepięknie i odświeżająco pachniała. W działaniu była również dobra. Lubię maseczki z zastygającym gotowym filmem, są łatwe potem do usunięcia i nie tracę czasu na oczyszczenie całej partii twarzy.

- Softlan Aroma mit aetherischen Oelen der Minze - małe i tanie opakowanie płynu do płukania tkanin ze sklepu Lidl. Jak dla mnie o sztucznym, chemicznym zapachu. Tani, starcza na 21 płukań.

-Der General, Bergfruehling, Aktiv 5 - płyn do mycia podłóg i blatów. Świeży zapach bardzo długo unosił się w mieszkaniu. Wydajny - 2 nakrętki na 5l wody. Ma uniwersalne zastosowanie w kuchni, łazience, na trasie.

Produkty zakupione w Polsce:

- Dr Irena Eris VitaCeric serum redukujące pory - Matuje, redukuje sebum, nie zapycha mojej cery. Używałam pod krem i makijaż. Jedyny minus to cena: 85zł za 30ml.

- Vichy Traitement Anti-Transpirant 48H, sensitive skin - deo rol-on dla niej. Przyjemny i łagodny zapach, utrzymuje się dość długo, Niestety robi ślady na moich ubraniach.

- Vichy Homme Deodorant Anti-Transpirant 72H, sensitive skin - deo roll-on dla mężczyzn. Przyjemny zapach, ale nie trzyma 72 godzin;-). Nota bene: nie wyobrażam sobie mężczyzny, który nie myje pach przez 72 godziny;-)

- Kolagenowa maseczka pod oczy Purederm - nawilżające płatki po oczy. Nie robią nic. Szybko się odklejają.

- Bielenda masło do ciała, olejek arganowy, (skóra bardzo dojrzała i sucha) - piękny zapach. Jego ogromną zaletą jest to, że się wchłania szybko (co jest niespotykane wśród maseł do ciała zwłaszcza do cery suchej). Delikatnie nawilża.

- Lactacyd emulsja do higieny intymnej Hydro Balance - mój ogromny ulubieniec wśród wszystkich dostępnych Lactacydów na rynku. Uwielbiam za działanie i za zapach.

- Yves Rocher Exfoliating shower gel 200ml, 100% natural fruit seeds - bardzo lejąca się, rzadka konsystencja, bardzo dużo produktu wylewa i marnuje się podczas używania (minus za opakowanie). Dość intensywny zapach malin, delikatnie peelingujące działanie.

- Lirene shower olive, żel + oliwka pod prysznic (oliwka z bawełny) - świetna formuła żelu, oczyszczanie a zarazem nawilżanie - 2w1. Przyjemny zapach, świetne rozwiązanie również dla mężczyzn, którzy nie lubią nawilżać swojej skóry i wcierać balsamy;-)

- Be Beauty Spa żel pod prysznic, Japonia, ekstrakt z alg - produkt z Biedronki. Trafiłam na niego przypadkowo. Przyjemny i odświeżający zapach bardzo długo utrzymywał się na skórze.

- Physiogel hipoalergiczny żel myjący do twarzy, skóra wrażliwa, sucha i podrażniona - jak dla mnie bubel niestety, bardzo mnie wysypywało po nim:-(. Nie do końca przemawia do mnie jego formuła i konsystencja. Niestety nie polubiłam się z tym produktem;-).

- Bielenda Argan Cleansing Face Oil - Działał okej. Nie zapychał, dobrze oczyszczał, a przy tym ładnie pachniał.

- Garnier Essentials płyn do demakijażu 2 w 1 (starsza wersja) - usuwa makijaż wodoodporny, skóra wrażliwa, bez alkoholu, zapachu i pocierania. Spisał się bardzo dobrze, wydajny, zmywał szybko wodoodporny makijaż.

- Bioderma płyn micelarny do oczyszczania twarzy i zmywania makijażu, do skóry wrażliwej - kultowy produkt, bardzo dobrze zmywał makijaż, aczkolwiek niestety miałam czasami problem z usunięciem tuszu wodoodpornego.

- Be Beauty Face Expertiv płyn micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu, dla skóry wrażliwej- rozsławiony kosmetyk do demakijażu z Biedronki, porównywalny często do Biodermy w działaniu. Jak dla mnie mocny w działaniu i czasami niestety szczypał moje wrażliwe oczy.

- Lirene tonik 3 w 1, redukcja przebarwień, wybielanie - Rzeczywiście delikatnie wybiela przebarwienia. Nawilża i odświeża skórę. Najlepiej stosować na jesień i zimę.

- La Roche Posay Iso-Urea Lait, smoothing moisturizing body milk, anti-roughness - bardzo tłusty i klejący. Trochę go męczyłam, ale za to szybko nawilżał podrażnioną i sucha skórę.

- Elmex Sensitive Plus płyn do płukania jamy ustnej - nasz ulubieniec "jamowy". Delikatny, nieszczypiący, odświeżający.

- Farouk Bio Silk, Silk Therapy - jedwab do włosów, nawilża i regeneruje włosy. Ładnie pachnie. Włosy rzeczywiście są wygładzone, miękkie i z połyskiem. Idealny na lato lub przed imprezą. Dobry, wydajny i niedrogi kosmetyk. Nie do codziennego i częstego użytku.

***
A wy, mieliście również okazję przetestować któryś z powyższych produktów?
Jeśli tak, to dajcie znać w komentarzach i podzielcie się swoją opinią.

Dwoje Takich - Ona

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze zawierające obraźliwą i wulgarną treść będą usuwane.